czwartek, 28 października 2010

Dziecięce Batizado e Troca de Cordao

Prolog

22 - 24.10.2010r.

Akademia Twenty Rockers, ul. Brzeska 8
Publiczne Gimnazjum nr 4, ul. Sidorska 30Pub Coffeina, Plac Wolności 12

Prowadzący:
Professor Sem Memoria (UNICAR Kraków)
Professor Secão (UNICAR Salvador/Łódź)
Professor Amendoim (UNICAR Salvador/Wrocław)
Estagiario Cavalete (UNICAR Salvador)
Estagiario Tiririca (UNICAR Salvador)

Osób zapisanych na warsztaty: 85
W tym:
*dzieci: 30
Chełm - 9 ( 7 na °1
, 2 na °2)
Biała Podlaska - 19 (9 na °
1, 10 na °2)
Lublin - 1 (na °
1)
Komarno - 1 (na °
1)

*starsi:
Biała Podlaska - 24
Lublin - 8
Warszawa - 4
Poznań - 3

Wrocław - 5
Rzeszów - 2
Chełm - 5

Kraków - 4

Cordao:
Łącznie wydano 30 cordao - 18 na °
1 i 12 na °2

Atmosfera:Nie do opisania!


Warsztaty

To, na co wszyscy czekaliśmy, zaczęło się przed 15 w Twenty Rockers. Do Białej przyjechali ludzie z różnych miast, by wspólnie odkrywać w sobie Capoeira ;] Oczywiście, dodatkowo, dzieci miały zamiar pokazać owoce ciężkiej pracy swojej i instruktorów ;)


Rozpoczęło się rozgrzewką śpiewaną, którą poprowadził Formado Cachorro z Wrocławia (nasz kochany Patryk ;]) a następnie podzieliliśmy się na dzieci i starszych. Na koniec pełnego zaangażowania treningu, po którym ściany Akademii wydawały się trochę dziwne ;D, ruszyła Roda Powitalna. Nasze (i nie tylko) dzieciaki próbowały zrobić dobre, pierwsze wrażenie na naszych Gościach. Potem Goście starali się dać coś od siebie, grając z sobą w Roda.



Dnia drugiego rano, wszystkim małym Capoludkom coś dokuczało. Taki mały potworek, szepczący im do uszka, że coś im się napewno nie uda... O czym mowa? O zdenerwowaniu, towarzyszącemu Dziecięcemu Batizado, które miało się odbyć po treningach, podzielonych na grupy zaawansowania. Miało i się odbyło! Gdy już wszyscy zeszli się do sali, gdzie miała się odbyć ta ceremonia, wszystkie dzieciaki wyprowadzono. Czekając na nich, umilaliśmy sobie czas grając i śpiewając. Po dłuuugiej chwili oczekiwania weszli. Pierwsi Brazylijczycy w odjechanych w kosmos koszulkach, a za nimi cała chmara małych smerfów! ;) Rozpoczęło się Batizado e Troca de Cordao.
Na wstępie przedstawiono instruktorów grup dziecięcych, ponownie gości i wszystkie osoby, które przyczyniły się do zorganizowania warsztatów, a potem nasze dzieci pokazały, że zasługują na swoje stopnie (Sekwencje, śpiew i akrobacje). Następnie zaczęto brać dzieci do roda i po jogo nadawać im stopnie ;]



Gdy już wszystkie cordao zostały rozdane, a dzieci uhonorowane nastąpiła przerwa na obiad ;) W czasie tej przerwy dzieci miały zasłużone "coś słodkiego" a dla starszych przygotowane były warsztaty bębniarskie ;D Po przerwie odbyła się kontynuacja rozwijania w sobie Capoeira, a po niej, integracyjna impreza w "Coffeinie".


Następny dzień rozpoczął się z niewiadomych przyczyn (;D) ok. godzinę później :) Bardzo ciekawą rozgrzewkę poprowadził nam Prof. Secao ;] Tarzaliśmy, skakaliśmy, nosiliśmy, dźwigaliśmy, leżeliśmy, przechodziliśmy, lataliśmy, krzyczeliśmy, czołgaliśmy, unosiliśmy, rozciągaliśmy, staliśmy, pełzaliśmy, obracaliśmy, trzymaliśmy, ciągnęliśmy, biegaliśmy, myśleliśmy, odbijaliśmy, wstawaliśmy, naciągaliśmy, truchtaliśmy, podpieraliśmy, przewracaliśmy, staraliśmy, łapaliśmy, męczyliśmy, siedzieliśmy, machaliśmy, przytulaliśmy, pląsaliśmy, obserwowaliśmy, śmialiśmy SIĘ. Potem ostatni już trening i Roda Pożegnalna, na której podsumowaliśmy wszystko co nauczyliśmy się podczas warsztatów.


Epilog


Tak naprawdę z warsztatów wynieśliśmy wiele rzeczy. Nowe umiejętności, piosenki, apelido (Arco-Iris Ola!). Te suche sprawozdanie u góry nie wyrazi naszych emocji, odczuć do tego co się działo. Naszych zakwasów, bólów, siniaków. Naszej radości, euforii, szczęścia. Naszego zaangażowania, cierpliwości, starań. Naszego smutku, zazdrości, rozżalenia. Naszego zamiłowania, uwielbienia, ubóstwiania. Naszej miłości do CAPOEIRA.